26.3.20

Ciekawe czy Jezus dbał o ciało, wtedy, kiedy przestał już pracować fizycznie. Czy dzielił chleb a potem leciał się przebiec po takim brzydkim terenie bezleśnym. Izrael nie kojarzy mi się z pięknem przyrody, poza morzem, ono w tamtych czasach musiało być mistyczne.

Pościk.

Facebook inwestuje w VR. A Facebook nie zginie w pandemii, więc VR będzie się wciąż rozwijał. Dlatego warto się interesować tematem nadal, a wydarzy się całkiem sporo. Świat wirtualny stanie się komunikatorem ludzkim. To tam będziemy rozmawiać. Będziemy mieć do dyspozycji tyle zmysłów na ile matematyka pozwoli. Już jest nieźle, a to dopiero sam początek kariery tej technologii. Jeśli twój produkt ogranicza tylko ludzka wyobraźnia, to zawsze będzie coś do zrobienia na nowo. Słowa, potem pieśni, literatura, film a teraz VR - Nowy nośnik informacji. Będzie można komuś coś wytłumaczyć, nie tylko przez słowo pisane obrazem i dzwiękiem, ale doświadczeniem. Biblia może zostać spisana na nowo przez nowy nośnik informacji. Czy ktoś wyobraża sobie przejść drogę Jezusa? Nie. Nikt nie życzyłby sobie takiego losu. Umówmy się, jakby teraz państwo Polskie miało ukrzyżować kogoś na jakimś pagórku za to tylko, że nazywają go królem i tłumy za nim ciągną, to bylibyśmy raczej oburzeni. A oburzeni bylibyśmy właśnie dzięki Niemu. Bo On, swoją wiarą nas nauczył, że można też inaczej. Jeżeli Jezus nie musiał w siebie uwierzyć, to nie stał się człowiekiem. Jezus nie musiał się nawracać, bo nigdy nie zrobił niczego złego, wziął ślub z tym dobrem, które widział cały czas dokoła siebie, gdy zachowywał się po bożemu:). Ten ślub go otworzył na prawdę o nim samym. Ochrzcił się u Jana. Bo pewnie lubił Jana.