siedzę
sobie właśnie w domku, piję grzane wino z Anią i słucham orędzia
Mojżesza o Jezusie. Ba! o Jezusie! O Wrocławiu. I o tym, że macie
przesrane. Tak. Przesrane. Urodził się Wam drugi Chrystus, ale nim
wzgardziliście. Tak. Wzgardziliście. I jest tam jeszcze jakieś miasto
Grodków- jego rodzinne strony. Jezusa, znaczy się. Teraz mieszka w
Opolu. Wrocławianie, co wyście zrobili? Czy my za dużo wypiłyśmy? Tego
wina?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz